Komentarze (0)
Czemu świat jest taki niesprawiedliwy? Chciałabym by istaniał ktoś komu by na mnie zależało, żebym mogła się mu wyżalić w każdym momencie. A tak? Pozostaje mi ten blog... Prawdopodobnie zależy na mnie takiemu jednemu, ale jak go zobaczyłam z dziewczyną, która też mu się podoba to go sobie odpuściłam. Chociaż zapomnieć jest trudno... ( w końcu podobał mi się od wakacji ) Na dodatek przyjaciółki mnie okłamują, że mam urodę i talent. Fakt, że lubie śpiewac nie ozacza, że potrafię. Skąd wiem, że kłamią w kwestii urody? Wystarczy wejść na facebooka i tam wszystko pisze. Na dodatek nie mogę pokazać otoczeniu moje prawdziwe ja bo za bardzo boję się opinii innych. Może się to wydawać dziwne, że w realu jestem nieśmiała, a tutaj pisze bloga o moim życiu, ale prawdopodobieństwo, że ktoś z moich znajomych zobaczy tą stronę jest jak wygrana w totka, więc nieśmiałość jest mniejsza. Czasem myślę, że jestem z innego świata i nikt mnie nie zauważa, bo jestem nikomu niepotrzebna. Sorry. Do czasu jak przyjdzie coś do roboty w szkole. Wtedy wszyscy się do mnie garną jak trzeba "coś" zrobić na ocenę . Takie życie kujona. Tak jest, jestem kujonem, ale nie takim jak wiekszość. W przeciwieństwie do innych bardziej inteligentnych zadaje się z mniej i najmniej inteligentnymi, bo nie uważam, żeby oceny były jakąś przeszkodą do poznawania ludzi. Poza tym to inni sądzą, że jestem kujonem. Jakby mnie bliżej poznać to okazuje się, że jestem taka jak inni - normalna. Szkoda, że tak niewielu chce mnie poznać. Denerwuje mnie to, że jak niektórzy dowiadują się, że jestem kujonem to od razu kończą znajomość. Wiedza to przecież nie jest choroba.